Dwa dni temu, nasi dobroduszni urzędnicy Ministerstwa Dobrobytu, chcąc zapewnić szczęście i spokój każdemu obywatelowi świata, przeszli samych siebie, a cała sprawa skończyła się nie lichą awanturą.
- Mnie i mojemu koledze z pracy bardzo się dziś nudziło – mówi jeden z urzędników Ministerstwa, pragnący zachować anonimowość – więc zaczęliśmy ciągnąć losy, niestety wypadło na mnie i musiałem przelać swą tygodniówkę na konto losowo wybranego mieszkańca naszej planety.
Wytypowanym szczęśliwcem okazał się Billchung Geatsmung z Kambodży, dalej w skrócie nazywany Billem, dostał on na swe konto bagatelną sumę 20 tysięcy polskich złotych, równowartość około 123 miliardów Kambodżańskich Rieli. Bill po odwiedzeniu w tym dniu banku nie mógł uwierzyć we własne szczęście.
- Osobiście uważam, że mu całkiem odwaliło – stwierdził jeden ze świadków wydarzenia.
Bill, zaraz po wyjściu z banku, wykupił dosłownie całą Kambodżę, jednocześnie ogłaszając się jej Cesarzem. W posiadaniu nieoczekiwanego miliardera znalazły się wszystkie organizacje rządowe i pozarządowe, złoża surowców, armie i oddziały paramiliterne.
- Ten szaleniec jeździł po kraju z workiem pieniędzy i kupował wszystko, co tylko mógł - mówi naszemu reporterowi uradowana przydrożna sprzedawczyni szczurów przeliczając gruby plik banknotów.
W chwili, gdy samozwańczy cesarz, w przypływie euforii wywołanej uczuciem posiadania, zamierzał wypowiedzieć wojnę Wielkiej Rzeczpospolitej, co musiałoby się skończyć tragicznie zarówno dla niego jak i samej Kambodży, do akcji wkroczyła jedyna niezależna jeszcze od Billa instytucja Kambodżańska, czyli Urząd Dumy Skarbowej.
- Nasze prawo mówi wyraźnie, żadnych jałmużn. Bill pogwałcił tę zasadę więc musieliśmy zwrócić jałmużnę do jej pierwotnego właściciela, pieniądze, które zostały na koncie zarekwirowaliśmy a własności ziemskie spieniężyliśmy. Niestety odzyskaliśmy tylko połowę sumy utopionej w nietrafionych inwestycjach Billa. - Oświadczył prezes UDS.
Ze strony Ministerstwa Dobrobytu, też zostały podjęte odpowiednie kroki. Z nieoficjalnych źródeł dowiedzieliśmy się, że do ministerstwa sprowadzono batut, aby przeciwdziałać szerzeniu się nudy wśród pracowników.
Polub to:
Podziel się:
Aby ocenić, kliknij odpowiednią gwiazdkę (średnia ocena:8.2 | oddanych głosów:17)
Ten utwór jest dostępny na licencji Creative Commons Uznanie autorstwa-Na tych samych warunkach 2.5 Polska.