Forum Obywatelskie

Lista Obywateli

Archiwum Rządowe

Pliki do
pobrania

V Korpus Inwazyjny

Linia
Czasu

Pytania i odpowiedzi

Kanał
RSS

 
LOGOWANIE
login:
hasło:
rejestracja

WIELKAPEDIA
WOJSKOWA KOMENDA UZUPEŁNIEŃ
POLSKA MARYNARKA GWIEZDNA
 
WARTO ZOBACZYĆ
OSO 2057 Kampinos
OSO 2058 Kampinos
OSO 2059 Kampinos
OSO 2061 Kampinos
OSO 2062 Wa-wa
Archiwa WRP


SMUTNA STATYSTYKA

Serwis przegląda:
1 obywatel
38 gości

FORMALNOŚCI

Kanał RSS
Nasze bannery
Szanowna Redakcja
Kontakt
Copyright
Materiały dla prasy
FAQ
Polityka prywatności
Napisz artykuł!

TECHNIKALIA

Serwis został zoptymalizowany dla rozdzielczości 6144x4096 oraz niższych:
do 1920x1080 stosowanych w zegarkach ręcznych i motopompach drugiej klasy

REKLAMA
 

 

 

 

 

 

 

Demokracjo wróć!!!
:: felieton :: 23.11.2058 by Murky_Dun

Demokracjo wróć!!!
Gdzie te czasy...

Poszedłem wczoraj na zakupy. Wchodzę do sklepu, u progu wita mnie miła, sympatyczna, uśmiechnięta dziewczyna w ludowym, łowickim stroju i prosi o zdjęcie butów. Przysiadam na fotelu i zakładam jednorazowe, mięciuchne kapcie. Pracownik sklepu odkłada moje obuwie na półeczkę, gdzie równo stoi już kilkadziesiąt par. Wiem, że kiedy wrócę zastanę je wypastowane i wyglancowane do połysku.
...Szlag!...

Wstaję i nieśpiesznie zagłębiam się pomiędzy kolorowe wystawy okienne, stąpając po puszystym dywanie. Za mną, cichutko szumiąc, unosi się koszyk na zakupy - poduszka grawitacyjna to fajny wynalazek.

W powietrzu rozchodzi się zapach kwiatów a wokół rozbrzmiewa trel i świergot ptaków. Spoglądam w górę. Między gałęziami drzew wije gniazdo sójka, na sąsiednim wróble biją się w budce dla ptaków o jakąś gałązkę.
Siadam na kamieniu u brzegu strumyka i składam zamówienie. Samobieżny wózek oddala się pingując cicho. Zzuwam kapcie i ściągam skarpety (Wólczanka 100% bawełna). Zanurzam stopy w chłodnej wodzie. Sielanka.
... Szlag!...

Pochylam się nad wspomnieniami z lat młodości. Wspomnienia z przednaczelnikowskiego czasu napływają szeroką rzeką. Ukradkiem otarłem łzę, która spłynęła mi po policzku. Obok mnie przycupnął młodzian, lat na oko dwadzieścia. Grzecznie zapytał się czy nie przeszkadza, obrał gruszkę i poczęstował mnie połówką owocu. Zagadał, przepraszającym tonem, czy wszystko w porządku, bo zauważył, że jestem z lekka smutny i zamyślony. Zwróciłem uwagę na plakietkę przyszytą do jego lnianej koszuli: Dyr. Nacz. Lesław Zagórny.
...Szlag!...

Nie wiem czy minęło dziesięć minut kiedy wrócił wózek z zakupami. Wiem, że wszystko się zgadza, ale ze starego nawyku, robię szybki przegląd sprawunków.
Dwa bochenki chleba „sitkowego” z formy, zapach łechce moje nozdrza. Lekko macam pieczywo: chrupkie i dobrze wypieczone, ciepłe. Wyjęte z pieca nie dalej jak piętnaście minut temu. Słoiczek miodu. Nie otwieram, widziałem niedźwiedzia za krzakiem. Wiem, że gdy wrócę do domu nie będę mógł się oprzeć i wezmę na paluch porcję miodu do oblizania. Żona mnie za to zbeszta. Szynka... Wielki kawał mięcha pachnący dymem i lasem. To żadna ściema, wczoraj wędzona. Dwa pęta kiełbasy jałowcowej. Ślina wypełnia me usta. Parówki !!! Nie oparłem się pokusie, wziąłem jedną i wepchnąłem do ust. Poemat... Kaszaneczka, salcesonik pachnący, pasztetowa. Wszystko pyszne i świeżutkie. Zero konserwantów, ulepszaczy i innego badziewia.
Wyłowiłem pojemniczek serka homogenizowanego, waniliowego. Nie o smaku waniliowym tylko z prawdziwą wanilią. Dżemik truskawkowy co do którego możesz być pewny, że owoce dojrzewały w słońcu na polu, masło dopiero co ubite, w glinianym dzbanuszku.
...Szlag by to jasny!...

Wyjmuję z koszyka produkt po produkcie i dokładnie czytam etykiety.
Benzoesan sodu, kwas askorbinowy… nie ma.
Azotan potasu, azotan sodu... Nie stwierdzam.
Kwas sorbinowy, sorbinian sodu, sorbinian potasu, wapnia...
Żadnego E210 czy E222.
Przez moment łudzę się, że dostrzegłem metylo-p-hydroksybenzoesan sodu, ale to tylko załzawione oczy zrobiły mi dowcip.
Gdzie czasy gdzie z jednego kg mięsa robiło się trzy kg gotowej wędliny mieniącej się wszystkimi kolorami tęczy, niczym benzyna rozlana na asfalcie?
Gdzie parówki, których nawet pies nie chciał ruszyć, a które po ugotowaniu rozpadały się w garnku?
Gdzie kajzerki, które przy zakupie wyglądały na świeżutkie a następnego dnia kruszyły się niczym styropian?
Gdzie zniechęcone, przemęczone kasjerki, które traktowały klienta jako zło konieczne, a uśmiechały się niczym lalka. Gdzie namolni ochroniarze, zapchane parkingi przed sklepami ? !!!
...Jasna cholera...!!!

:::::::::::::::::::::::::::::::::::

Pan na pewno wybił tę szybkę niechcący. Słoik wymsknął się Panu z ręki...
Nie, nie, nie... Sami pokryjemy koszta wstawienia tego pięciometrowego okna. Nie ma problemu, naprawdę... Zakupy na koszt firmy i proszę przyjąć nasze, najszczersze przeprosiny.
Zapraszamy ponownie, zaszczytem będzie dla nas znowu Pana gościć...

Polub to:


Podziel się:



Ten felieton opisuje wyłącznie subiektywny punkt widzenia jego autora.

Ten utwór jest dostępny na licencji Creative Commons Uznanie autorstwa-Na tych samych warunkach 2.5 Polska.

Dodaj komentarz

Niech to szlag!! (1)
Ja to czytam o jedenastej, do przerwy dwie godziny! Cały jestem uśliniony... >>
| ~hhf_pm 3.12.2058 10:54:11
. . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .
Bardzo mi się podobało. (1)
Brawo ;) >>
| ixer 24.11.2058 22:02:25
. . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .
Zabawne. (1)
świetnie oddaje charakter Wielkiej. >>
| Sło(w)ik 24.11.2058 18:54:39
. . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .
Takich artów nam brakuje! (1)
Murky, pokazałeś klasę, wywołałeś sporo pozytywnych emocji i sprawiłeś że tekst pisany mienił się przed moimi oczami jako piękny obraz. Pięknie! >>
| dża 24.11.2058 16:01:13
. . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .
To były czasy (1)
się łza w oku kręci :):):) >>
| kondi555 24.11.2058 15:27:25
. . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .
Lezka w oku (1)
Az mi sie lezka w oku zakrecila na samo wspomnienie benzoesanu sodu ... >>
| Orzech 24.11.2058 15:05:44
. . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .
Miło (1)
Dziękuję za miłe komenty do artu. Nie ocenię sam siebie, choć dał bym sobie dziewiątkę; ocena obiżona za błąd w tekście. >>
| Murky_Dun 24.11.2058 8:49:00
. . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .
Świetne :) (1)
Ahh... Taki Franco czy Pinochet... Od biedy nawet Piłsudski... Przydałby się nam taki... >>
| Gwer 24.11.2058 7:19:46
. . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .
Bardzo dobry art! (1)
Treść, styl i sentyment;) chce się czytać! Coraz Lepiej Murky! >>
| Meritu 24.11.2058 7:15:56
. . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .
Wiedziałem... (1)
zanim zerknąłem na ksywkę wiedziałem, że to musiał pisać Murky! ;-) Sentymentalista! Ale to oczywista oczywistość, że nie ma powrotu do przeszłości! >>
| Stirlitz 23.11.2058 22:24:28
. . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .
strona 1
[1]


Najnowsze wiadomości:

Nie będzie ołtarzy dla PKI? | 16.11, by Macer
Problematyczny telefon | 10.04, by Red_81
Epidemiczna demokracja | 28.03, by Red_81
Wybory samorządowe 2068 | 08.09, by Nefarius
Co dalej z MRS? | 30.08, by Macer i Red_81
Zwycięska porażka | 24.06, by Red_81
Ludzie Pokoju, Prawdy i Wolności | 27.12, by Red_81
Biuro Ochrony Naczelnika | 26.08, by Red_81
Reparacje wojenne | 14.08, by Red_81
Szczyt G1 | 09.07, by Red_81
27:1 | 09.03, by Red_81
Wielka stolica Wielkiej Rzeczypospolitej | 02.02, by Red_81
Betonowe brzozy na Jowiszu | 05.12, by Red_81
Intronizacja | 19.11, by Red_81
Nowa lepsza Unitra | 01.10, by Invader Zim
Pislamskie zakazy | 05.09, by Red_81

Więcej w Archiwum
Wiecej w kategorii felieton
 
Binookle
R e k l a m a
Wielkabiznes

 NIEZBĘDNIK OBYWATELA:
Konstytucja WRP
Zbiór praw znakomitych uchwalonych ku chwale Najjasniejszej RP

Mapa Polski
Prawie 120 milionów kilometrów kwadratowych dobrobytu i szczęścia

Mapa Marsa
Bo Ziemia to dla nas zdecydowanie za mało...

Mapa Polskiej Przestrzeni Kosmicznej
Cały Wszechświat stoi przed nami otworem

WielkaPedia
Zródlo cennych informacji o WRP tworzone przez Obywateli dla Obywateli


O co tutaj chodzi?!
Spokojnie! Otwórz sobie piwo i zarezerwuj troche czasu. Juz wyjasniamy...

Napisz artykuł
Spróbuj swoich sił i zdobądź sławę i chwałę
 
TwojaRura

TwojaNuta

 
Twarzoksiążka



R e k l a m a


 LITERATURA PRZEPIĘKNA:
Wojna Polska 2034 roku
Człowiek z betonu
Betonowa Epopeja
Chłopi 2054
Pamiętnik Czołgisty
Przysłowia
Umrzesz!
 
 SŁOWO NA PONIEDZIAŁEK:

 

 



(c) 2052-2074 www.wielkarzeczpospolita.net