Już niedługo w Madagaskar Reality Show odbędą się wybory parlamentarne do Sejmu i Senatu III Rzeczypospolitej. Jak to zwykle bywa, przedwyborcze kampanie wyborcze partii politycznych opiewają w dziesiątki obietnic, ataków na rywali politycznych oraz różnych nieprzewidzianych sytuacji, które często budzą konsternacje wśród telewidzów.
W tych wyborach jedną ze wspomnianych sytuacji jest niespodziewany wzrost poparcia dla nieprzewidywalnego klona Janusza Palikota. Zadziwiającym jest fakt, że jeszcze kilka tygodni temu Ruch Poparcia Palikota w sondażach miał zaledwie 1% poparcia społecznego, a obecnie sięga ono aż 7%. Ktoś mógłby powiedzieć, że niezbadane są poczynania bohaterów MRS i że jest to kolejny niesamowity zwrot akcji. Jak się jednak okazuje, za tym zwrotem akcji może kryć się coś więcej...
Wczoraj zadzwonił do nas człowiek, który twierdził, że jest byłym członkiem zarządu MRS, który potajemnie odszedł ze stanowiska po ostatniej śmierci klona Andrzeja Leppera. Jego opowieści były niewiarygodne:
- To przekręt! Wzrost poparcia dla Palikota to sprawka zarządu MRS. To klon Janusza Palikota obok śp. klona Andrzeja Leppera był współwłaścicielem tego pola truskawek. Obiecali mu wzrost i go dostał. Mnie obiecali zmniejszenie mojego garbu budżetowego, a garb jak był tak jest, więc moje sumienie nie wytrzymało i zdecydowałem się ujawnić wszystko. O nie, chyba tutaj są... widzę czarnego Poloneza Informatora. Muszę kończyć. Spotkajmy się jutro o 10:00 w kawiarni „Ul lala” na Rynku Głównym w Krakowie. Aghh...
Początkowo wzięliśmy to za telefoniczny żart, jednak po dokładniejszym przyjrzeniu się sprawie okazało się, że być może nie był to żart. Jeden z naszych dziennikarzy śledczych dowiedział się, że klon Janusza Palikota wysłał niejakiemu Siergiejowi S., (o którym była mowa w Raporcie Młynarza) butelkę tzw. „taniego wina” własnej produkcji. Wino miało posmak truskawkowy. Nie wiemy jakim cudem klonowi udało się nawiązać kontakt z kimś spoza Madagaskaru. Wiemy natomiast, że wino zostało wysłane na kilka dni przed pojawieniem się nad polem truskawek, którego klon Palikota był współwłaścicielem, samolotu do oprysków, należącego do Siergieja S.
Postanowiliśmy więc spotkać się z naszym wczorajszym rozmówcą. Przybyliśmy o umówionej godzinie. Już na nas czekał i rzeczywiście był to dawny członek zarządu MRS – Robert Kozydra. Niestety, zanim zdążyliśmy choćby się przywitać, do kawiarni weszło dwóch smutnych panów w czarnych garniturach i zabrało pana Kozydrę do swojego Poloneza Informatora. Niezwłocznie zadzwoniliśmy do Ministerstwa Informacji w celu zdobycia jakichś wyjaśnień.
- Pan Kozydra został zatrzymany w związku z nieścisłościami w jego oświadczeniach majątkowych. Więcej nie możemy ujawnić ze względu na dobro śledztwa.
Wydało nam się niezwykle dziwnym, że MI dopiero po ponad pół roku od złożenia przez Kozydrę jego oświadczeń majątkowych wykryło jakieś nieścisłości. Niestety nie mogliśmy sami przeanalizować jakichkolwiek prywatnych informacji Roberta Kozydry jako, że MI poczwórnie je utajniło, tak aby tylko Naczelnik i kilku jego doradców miało do nich dostęp.
Czyżby na zabetonowanej, ale oczywiście stabilnej scenie politycznej Wielkiej Rzeczypospolitej także szykował się jakiś zwrot akcji?
Polub to:
Podziel się:
Aby ocenić, kliknij odpowiednią gwiazdkę (średnia ocena:7.9 | oddanych głosów:20)
Ten utwór jest dostępny na licencji Creative Commons Uznanie autorstwa-Na tych samych warunkach 2.5 Polska.